Dzień 1
| Wyjazd z Biszkeku
Nocleg w polu marihuany nad jeziorem Toktogul. Wyruszamy z Biszkeku i kierujemy się na zachód. W Kara Balta skręcamy na drogę M41, która będzie nam towarzyszyć przez kilka najbliższych dni. Najpierw jednak pokonamy przełęcz Too Ashu i naszym oczom ukaże się dolina Susamyru. Piękne miejsce, które w podziw wprawiło nawet Ryszarda Kapuścińskiego. Zanocujemy w namiotach, nad jeziorem Toktogul.
Dzień 2
| Dojazd do Osz
Nocleg w hotelu. Drugiego dnia przejedziemy wzdłuż pięknego kanionu sztucznie spiętrzonego Narynia i wjedziemy w gorącą Dolinę Fergańską. Nie zatrzymamy się jednak w Osz tylko nowiutkim asfaltem pogonimy aż na samo południe Kirgistanu. Sary Tash leży w dolinie Ałajskiej i z pewnością widok Pamiru bardziej wszystkim przypadnie do gustu niż postsowiecki Osz. Jeśli dopisze nam pogoda widoki będą zachwycające.
Dzień 3
| Dojazd do Base campu pod Pikiem Lenina
Nocleg w jurcie. Po południu dojedziemy do base campu pod Pikiem Lenina. Jeśli będziemy mieli szczęście, a zwykle mamy, to ukaże nam się w całej okazałości najłatwiejszy siedmiotysięcznik świata. To piękne miejsce na zdjęcia. Będziecie zadowoleni. Nocleg na 3500 metrów, będzie bolała głowa.
Dzień 4
| Wjazd do Tadżykistanu
Najwyższa przełęcz na trasie 4655 m. Nocleg w guesthousie w Murgabie. Żegnamy się tego dnia z Kirgistanem i przez wysoką przełęcz Kyzył Art wjeżdżamy do Tadżykistanu. Choć to droga międzynarodowa, to może być najtrudniejszy odcinek całej trasy. Szosa pnie się dość stromo, a jeśli popada deszcz to zrozumiecie dlaczego przełęcz nazywa się Kizył (Czerwona). Pamirski Trakt jest asfaltem, ale nieco innym niż nowe drogi w Kirgistanie. Omijamy Karakul, nad którym zatrzymamy się w drodze powrotnej i nocujemy w Murgabie. Nie jest to najpiękniejsze miasto na świecie, ale jego największa zaletą jest to, że jest najniżej położone. Dzięki temu nie powinna nas boleć głowa, a w każdym razie nie od wysokości.
Dzień 5
| Khorog
Nocleg w pensjonacie. Wyruszymy z tego nie najpiękniejszego miasta i połykamy kolejne kilometry na M41. Widoki wynagrodzą Wam dziurawą drogę. Pokonujemy słynny Pamir Highway
Dzień 6
| Khorog
Dzień wolny, wycieczka do doliny Roshtkala.
Dzień 7
| Bibi Fatima
Nocleg w pensjonacie. W Langarze rzeka Pamir łączy się z Wakhanem i zaczyna się Piandż. Pojedziemy drogą wzdłuż rzeki. Pomachamy chłopom afgańskim, pokiwamy rękoma do tadżyckich dzieciaków. To słynny Korytarz Wakhański.
Dzień 8
| Jarty Gumbez
Nocleg w namiotach. Wiemy na pewno, że dla niektórych z Was to będzie najładniejszy dzień tego wyjazdu. Dlaczego? Tajemnica…
Dzień 9
| Karakul
To niezwykłe jezioro wysoko, bo na 3900 metrów. Najwyżej położony nocleg na naszej trasie. Będzie zimno.
Dzień 10
| Okolice Jalalabad
Nocleg w namiocie. Nie ma wyjścia, musimy szybko przeskoczyć M41 do Jalalabadu, tam skręcamy w prawdziwy Kirgistan.
Dzień 11
| Song Kul
Nocleg w jurcie. Song Kul uważany jest przez nas za najładniejsze miejsce w całym Kirgistanie. I bardzo ciekawi jesteśmy Waszej opinii. Jezioro otoczone wspaniałymi górami położone na wysokości 3000 metrów. Do tego mnóstwo koni i jurt. Mamy tysiące zdjęć z tego miejsca. Życzymy Wam, byście zrobili lepsze.
Dzień 12
| Tash Rabat
Nocleg w jurcie. Po drodze przełęcz o pięknej nazwie MELS, Dla niewtajemniczonych wyjaśniamy, że to skrót od czterech wielki ideologów, których władza radziecka szczególnie szanowała.
Dzień 13
| Tamga
Nocleg w pensjonacie. Issyk to morze Kirgizów. Jezioro ma 200 kilometrów długości. Położone jest dość nisko (jak na Kirgistan) 1600 metrów npm. Dzięki temu woda ma całkiem przyjemną temperaturę – przynajmniej jak dla ludzi wychowanych nad morzem Bałtyckim. Wreszcie popływamy
Dzień 14
| Powrót do Biszkeku
Kawałek asfaltowej nudy kirgiskiej. Żeby było co wspominać to rano wyskoczymy na najlepszą szutrową drogę świata.