2025. Podróże marzeń – Tybet samochodem II edycja

Zarezerwuj wyjazd

Opis

Przez długie lata Tybet był zamknięty dla obcokrajowców. Najpierw nie wpuszczali ich Dalajlamowie, karając śmiercią próby wjazdów, później na wjazd nie pozwalały komunistyczne Chiny. Nadal jest to kierunek trudny i nie ma możliwości samodzielnego zorganizowania sobie wyjazdu do Tybetu. Od 15 lat organizujemy wycieczki motocyklowe do Chin, od kilku lat również do Tybetu. Wiemy, że to jeden z najpiękniejszych regionów świata. Znajomi namówili nas byśmy zaczęli organizować również wyjazdy samochodowe do Tybetu. I ta oferta jest odpowiedzią na takie zapotrzebowanie.

Nie sposób w dwa tygodnie pokazać wszystko – postaramy się jednak dokonać mądrego wyboru. Tak byście mogli zobaczyć tybetańską wieś, stolicę, najwyższe góry, poznać nieco buddyjskiej kultury i religii. Sam Tybet jest kilka razy większy od Polski…

Imprezę zaczynamy w Syczuanie. To jedna z chińskich prowincji, aż o 30 procent większa niż cała Polska. To ojczyzna pandy i najbardziej pikantej kuchni Chin. Imprezę zaczniemy w Chengdu, mieście które ma ponad 20 milionów mieszkańców – zapewne niewielu z nas ma tego świadomość…

Stamtąd pojedziemy w stronę Tybetu, Lhasy, Himalajów z Everestem na czele. Maj to wymarzony czas na taką podróż – Syczuan i Tybet będą pełne kwiatów i zieleni. Przed nami 3800 wspaniałych kilometrów. Wjedziemy na 5250 metrów, wyżej niż gdzieklwiek w Europie da się wejść.

To nie jest impreza dla miłośników namiotów i ciężkiego offroadu. Wprawdzie będziemy przemieszczali się samochodami 4×4, ale impreza jest przeznaczona dla ludzi zainteresowanych przyrodą i poznaniem kultury Chin i Tybetu, a nie błotem i używaniem wyciągarek. Grupa będzie liczyła nie więcej niż 10 samochodów uczestników.

Śpimy w dość komfortowych warunkach, i choć impreza jest przeznaczona dla osób używających  sportowego obuwia, to panie na obcasach też dadzą radę.

To szczególny czas na Chiny. Nie dość, że ten kraj zaczyna odgrywać kluczową rolę w zmieniającym się na naszych oczach świecie, to dodatkowo zniesiono Polakom wizy i możemy przez 30 dni przebywać tam bez żadnych formalności. Oczywiście w Tybecie jest inaczej, ale tym zajmiemy się my.

O wyprawie

3200 EUR jeśli 2 osoby w aucie, 2750 przy 3 osobach w aucie i 2500 EUR jeśli 4 osoby w aucie 01.06.2025-16.06.2025 Start/meta: Chengdu/Lhasa Trudność: 3/10 Cena zawiera:
  • udział w imprezie wraz z wypożyczeniem samochodu Tank 300, 4×4. Automatyczna skrzynia biegów
  • ubezpieczenie samochodu
  • depozyt za wypożyczenie samochodu
  • chińskie dokumenty uprawniające do kierowania pojazdem
  • permity pozwalające na wjazd do Tybetu
  • Wszystkie noclegi wraz ze śniadaniem (pokoje dwuosobowe) – pokój jednoosobowy +480 EUR
  • opiekę przewodnika polskiego, chińskiego i tybetańskiego
  •  transfer lotniskowy w Chengdu i Lhasie
  •  tlen w razie problemów z oddychaniem na wysokości
  • bardzo dobrą atmosferę podczas wyjazdu, również w miejscach, gdzie atmosfera jest rozrzedzona
  • wstęp do parków narodowych
Cena nie zawiera:
  • lotów
  • posiłków innych niż śniadania
  • biletów do atrakcji turystycznych
  • Paliwa – samochody palą ok. 9 litrów na 100 km.
  • opłat za drogi płatne – ok. 30 USD na całym wyjeździe

Dzień 1 | Przylot do Chengdu

Odbierzemy Was z lotniska i zakwaterujemy w hotelu

Dzień 2 | Chengdu

Chengdu to miasto o bogatej historii i unikalnym uroku. Jako jedno z najważniejszych miast w zachodnich Chinach, słynie z przyjemnego klimatu, obfitego dziedzictwa historycznego i kulturalnego oraz wyśmienitej kuchni. Miasto może pochwalić się licznymi zabytkami i atrakcjami turystycznymi, takimi jak aleja Kuanzhai, świątynia Wuhou i stare uliczki Jinli, które prezentują jego długą historię i tradycyjną kulturę. Chengdu jest także ojczyzną pand i mieści największe na świecie centrum hodowli i ochrony tych zwierząt. Miasto słynie również ze swojej kuchni, w szczególności z hot potu i potraw syczuańskich, które oferują turystom niezapomniane doświadczenie ostrych i charakterystycznych smaków.

Wszystkiego nie zobaczymy, bo miasto ma 20 milionów ludzi, a my musimy zdobyć jeszcze chińskie prawa jazdy.

Dzień 3 | Droga do Danba, 360 km

Po drodze zobaczymy górę Balangshan oraz Siguniang – jedną z najpiękniejszych gór w Chinach. po południu dojedziemy do doliny Danba. Stara tybetańska wieś została uznana przez National Geographic najbardziej klimatyczną wsią w Chinach. Sprawdzimy.

Dzień 4 | Danba - Garze 330 km

Tego dnia będziemy jechać przez dolinę Yak, rano powinna nam się pokazac snieżna góra Yala. Po drodze odwiedzimy klasztor w Tagong. W okolicy Longdeng będziemy podziwiać kwieciste łąki sąsiadujące z liczącym 5820 metrów śnieżnym masywem Yala.

Dzień 5 | Gerze - Derge 320 km

To nie była łatwa noc. Tybet nie ma litości i góry podnoszą się szybko. 3200 metrów pozwoli nam jednak dość lekko znieść aklimatyzację.  Po porannym bólu głowy pojedziemy zobaczyć miasteczko Manigange leżące niemal na 4000 metrach. Zobaczymy też lodowiec Chola i piękne jezioro pod nim. Jeśli pogoda będzie dobra pojedziemy przez przełęcz 4920 metrów. Jeśli nie to skorzystamy z jednego z najwyżej położonych tuneli na świecie.

Dzień 6 | Derge - Chamdo 325 km

Tego dnia formalnie wjedziemy do Tybetu. Tak naprawdę na ziemiach tybetańskich nędziemy od kilku dni, ale reforma administracyjna przeprowadzona przez ChRL sprawiła, że terytorium Tybetu zostało okrojone. Dzień zaczniemy jednak od odwiedzenia Świątyni Drukownaia Sutry, to narodowy pomnik dziedzictwa kulturowego. Świątynia została założona w 1729 roku przez Denbę Tseringa, czterdziestego króla Derge. Póxniej pojedziemy nad rzeką Jinsha i wjedziemy do Tybetu.

Dzień 7 | Chamdo - Dengqen 265 km

Będzie coraz wyżej. Meta naszego dnia jest na wysokości 3900 metrów. Ale po drodze mamy do odwiedzenia klasztor Zhizhou. Jeden z najwyżej położonych w całym Tybecie. Jest on na wysokości równej Mont Blanc – 4807 metrów. Klasztor to miejsce przedbuddyjskie – jedno z najważniejszych miejsc religii Bon.

Dzień 8 | Dengqen - Sog 245 km

Tylko 245 km, ale wciąż pod górę. Atrakcją dzisiejszego dnia będa lodowce spływające z góry Bujia. To najwyższa góra wschodniego Tybetu i pozostaje świętą górą dla wyznawców buddyzmu. Spływające z gór lodowce tworzą mokradła, a te są miejscem które szczególnie upodobały sobie ptaki.  Bujia to również jedno z miejsc występowania śnieżnej pantery i niedźwiedzi.

Dzień 9 | Sog - Damxung 400 km

Dziś skończymy z drogą 317 i po dojeździe do Namqu skręcimy na południe w drogę G6 i zjedziemy do Damxung. Nocleg na 4350 metrów, ale z instalacją tlenową damy radę.

Dzień 10 | Damxung - Shenzha 410 km

Jezioro Nam jest prawdziwym tybetańskim cudem świata. Oczywiście dla buddystów pozostaje święte, ale zostało przekształcone w turystyczną atrakcję. Jezioro leży na wysokości 4700 metrów i należy do najwyżej położonych na świecie. Pojedziemy tego dnia przez Wyżynę Tybetańską, słynną drogą północną, która prowadzi przez piękne, aczkolwiek całkowicie niezamieszkałe tereny. Po drodze zobaczymy jeszcze Seling Tso. Największe jezioro Tybetu otoczone jest łąkami używanymi do wypasu jaków. Nocleg na 4700 metrów, a po drodze przełęcz 5,276 m. Nasz najwyższy punkt na drodze.

Dzień 11 | Shenzha - Shigatse 410 km

Wreszcie zjedziemy niżej i w dodatku do Shigatse, drugiego co do wielkości miasta Tybetu. Cywizlizacja i nocleg na 3900 metrów. Dobre miejsce do zakupu pamiątek.

Dzień 12 | Shigatse - Tashizong 340 km

Dziś celem będzie zobaczenie zachodu słońca na najwyższej górze świata. To ma być dzień z najładniejszymi widokami na całej trasie. Trzymajcie kciuki za pogodę.

Po wizycie w Everest base camp zjedziemy na nocleg. wysokość 4300 metrów.

Dzień 13 | Tashizong - Shigatze 340 km

Tego dnia wrocimy do Shigatse, ale po drodze zobaczymy jeden z najładniejszych widoków w całych Himalajach – z przełęczy Gawula widać doskonale ośmiotysięczniki: Makalu, Lhotse, Everest, Cho Oyu i Sziszapangmę. To widok, który na zawsze zostaje w głowie.

Dzień 14 | Shigatse - Lhasa 340km

Dziś największą atrakcją będzie schodzący wprost do drogi lodowiec Karola oraz ostatnie już święte jezioro buddystów – Yamdrok.

Dzień 15 | Lhasa

To dzień na odwiedzenie Pałacu Potala, i najważniejszej tybetańskiej świątyni Johkongu  – to również świetna okazja do kupienia prezentów i pamiątek.

Dzień 16 | Lhasa - wylot do kraju

Teo dnia wylatujemy z Tybetu. Jeśli ktoś jest pierwszy raz w Chinach radzimy zastanowić się nad zatrzymaniem się choćby na jeden dzień w Pekinie i odwiedzeniem muru chińskiego i placu Niebiańskiego Spokoju. To już poza planem wycieczki, ale chętnie podpowiemy i pomożemy w organizacji…