Dzień 1
| Przylot do Lhasy
Odbierzemy Was z lotniska i zakwaterujemy w hotelu. Lądujemy na 3600 metrów – nie będzie to najłatwiejsza aklimatyzacja.
Dzień 2
| Lhasa
Wiemy, ze Lhasa to prawdziwa perełka, ale jej zwiedzanie zostawimy sobie na koniec. Aby wyruszyć musimy najpierw zdobyć dokumenty – a konkretnie chińskie prawa jazdy. Spokojnie – egzaminu nie będzie i po południu odbierzemy z wypożyczalni samochody. Wieczorem spacer po starym mieście.
Dzień 3
| Lhasa-Nagarze-Shigatse 370 km, nocleg 3800 m.
Trudno jest lepiej zacząć wyjazd – już pierwszego dnia będzie pięknie. Świętych jezior buddyjskich będzie sporo, ale to pierwsze pozostanie niezapomniane. Później staniemy u stóp wspaniałego lodowca, odwiedzimy pierwsze buddyjskie klasztory, by na koniec dnia dojechać do Shigatse.
Dzień 4
| Shigatse - Sakya 140 km
Dziś celem będzie liczący niemal 1000 lat klasztor Sakya. To siedziba jednej z czterech dróg tybetańskiego buddyzmu. Ze względu na swoją długowieczność oraz ogromne znaczenie w historii politycznej Tybetu, klasztor był miejscem przechowywania wielu bezcennych dzieł sztuki, na które składały się tradycyjne malowidła i rzeźby wytworzone w Bengalu, Kaszmirze, Nepalu i Chinach oraz zwoje biblioteczne w językach: tybetańskim, chińskim, mongolskim i sanskrycie.
Dzień 5
| Sakya - Tashizong 180 km
Tashizong jest szybko rozwijającą ię osadą. Przyczyną jest pobliska góra – każdy chce zobaczyć z bliska Mount Everest. Z Tashizong do base campu jedzie się tylko 40 minut. Koniec drogi jest przy klasztorze Rongbuk, najwyżej położonym klasztorze na świecie. Mamy nadzieję na magiczny zachód słońca na Evereście.
Dzień 6
| Tashizong - Saga 286 km
Jedziemy na zachód. Będziemy się oddalać od utartych szlaków na których spotykamy turystów (głównie lokalnych). Dziś jeszcze jedno magiczne jezioro Peikutso, a po drodze do niego niesamowite widoki na dwa ośmiotysięczniki – Cho Oyu i Sziszapangmę. Nocleg na wysokości 4500 metrów.
Dzień 7
| Saga - Darchen 492 km
Będzie coraz wyżej. Meta naszego dnia jest na wysokości 4600 metrów. Jedziemy drogą 219, to najdłuższa droga w całych Chinach – ma ponad 10 000 km długości.
Dzień 8
| Darchen
To będzie wyjątkowy dzień – dojeżdżamy do Mount Kajlas i jeziora Manasarover. To święte miejsca buddyzmu, hinduizmu, religii bon oraz dźinizmu. To cele pielgrzymek dla Hindusów, Nepalczyków i Tybetańczyków. Na zboczach Kailasha mają swój poczatek Indus, Sutledż, Brahmaputra. Góra o wysokości 6638 metrówpozostaje niezdobyta – chińskie włądze nie wydają zezwoleń na wspinaczkę.
Pielgrzymi wielu religii wierzą, że okrążenie góry na piechotę jest świętym rytuałem, który przynosi szczęście. Wędrówkę w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara odbywają hinduiści i buddyści, a w kierunku przeciwnym wędrują wyznawcy dźinizmu i tradycyjnej religii tybetańskiej bön. Trasa wokół góry Kajlas liczy 52 km. Podobno można obejść górę w ciągu 15 godzin… Spróbujemy?
Dzień 9
| Darchen - Zanda 230 km
Celem na dziś jest Zanda. Odwiedzimy park narodowy Zanda Soil Forest. To miejsce słynie z imponujących i spektakularnych form geomorfologicznych. Niektóre wyglądają jak zamki, inne przypominają wieże strażnicze, a jeszcze inne mają kształt pagód. To będzie doświadczenie na całe życie.
Dzień 10
| Zanda - Gar 240 km
Dziś obejrzymy pozostałości po królestwe Guge, to starożytne buddyjskie królestwo położone na terenie zachodniego Tybetu istniało od X do XVII wieku. Stolicą było Tsaparang, które słynęło z monumentalnych budowli i świątyń. Kwitła tu wymiana kulturalna z Indiami, Chinami oraz innymi regionami Azji, co miało wpływ na jego sztukę i architekturę. Dziś miejsce słynie jedynie z malowniczych ruin, które można podziwiać na stromych wzgórzach. Guge w XVII wieku zostało podbite przez siły Ladakhu, co doprowadziło do jego upadku i zniszczenia. Wygląda, że to będzie kolejny niezapomniany dzień.
Dzień 11
| Gar - Gerze 480 km
Kończymy z drogą G219 i jedziemy na lokalną S301 przez Qiangtang jak wolą Chińczycy lub Changtang, jak woli reszta świata. To olbrzymi niezamieszkały płaskowyż podzielony przez Chiny i Indie. Po hinduskiej stronie wciąż krążą po nim ludzie Changpa, którzy w przeszłości wędrowali z jakami między Ladakhiem i Lhasą.
Dzień 12
| Gerze - Nyima 340 km
Kolejny dzień na północnej pętli. Dziś wjeżdzamy w tybetańską krainę 1000 jezior.
Dzień 13
| Nyima - Baingoin 340 km
Kolejny dzień przez wysokogórską pustnię. Droga S301 ma ponad 1300 km. Dzisiajsza doprowadzi nas do Selintsok – największego tybetańskiego jeziora.
Dzień 14
| Bangoin - Lhasa 380 km
Wracamy do cywilizacji. Trafimy wreszcie na autostradę. Ale wcześniej najpiękniejsze jezioro Tybetu – Namtso.
Dzień 15
| Lhasa
To dzień na odwiedzenie pałacu Potala, i najważniejszej tybetańskiej świątyni Johkangu – to również świetna okazja do kupienia prezentów i pamiątek.
Dzień 16
| Lhasa - wylot do kraju
Tego dnia wylatujemy z Tybetu. Jeśli ktoś jest pierwszy raz w Chinach radzimy zastanowić się nad zatrzymaniem się choćby na jeden dzień w Pekinie i odwiedzeniem muru chińskiego i placu Niebiańskiego Spokoju. To już poza planem wycieczki, ale chętnie podpowiemy i pomożemy w organizacji…