2023 Sikkim. Indie bez tłumów (brak miejsc)

Opis

Do Indii jeździmy na motocykle od 16 lat. Najpierw był to oczywiście Ladakh, który owszem, jest przepiękny, jednak już zajeżdżony i zadeptany przez motocyklistów. Góry są we wszystkich naszych ofertach, kochamy połączenie ośnieżonych szczytów i motocykli, ale to również miejsce gdzie chcemy trochę spokoju i samotności. Nawet gdy podróżujemy w grupie.  Dlatego z Indii przenieśliśmy się do Pakistanu. Przypomnieliśmy sobie jednak, że jest w Indiach maleńki stan, dawne buddyjskie królestwo, które ma wspaniałe góry, ciekawą historię i kulturę.

Sikkim znają nieliczni. Kanczendzonga, trzeci co do wielkości szczyt świata, kojarzy wielu. ale głównie z Nepalem. Szczyt leży na granicy Nepalu i Indii, ale Hindusi nie wydają pozwoleń na wspinaczkę na tę górę.  Sikkim sąsiaduje z Chinami, popularnym Nepalem i nieco przereklamowanym, zdecydowanie za drogim Bhutanem. I wydaje nam się zdrowym kompromisem natury, kultury i przygody. Będą więc najwyższe góry na świecie w śnieżnym i zielonym wydaniu, będą wiszące mosty, pola ryżowe, buddyjskie klasztory, herbaciane tarasy i mnóstwo krętych himalajskich dróg.

Indie podobno można kochać kub nienawidzieć. Zabieramy Was do Indii, które można pokochać. To nie jest impreza przeznaczona dla osób, które chciałyby się „wyszaleć” na motocyklach. To majówkowy wyjazd dla ludzi ciekawych świata, innej kultury, chcących zmierzyć się ze stereotypami. Wszystko bez pośpiechu i nerwowej atmosfery towarzysącym niektórym wyjazdom motocyklowym.

Zabieramy na tę majówkową imprezę 10 osób. I potwierdzamy uroczyście, że odbędzie się,  niezależnie od liczby chętnych. Można już kupować bilety.

O wyprawie

2380 EUR, pasażer auta 4x4 - 1980 EUR 23.04.2023-03.05.2023 Start/meta: Bagdogra/Bagdogra Trudność: 4/10 Cena zawiera:
  • wszystkie noclegi
  • 2 posiłki dziennie
  • wstępy do parków narodowych i innych atrakcji
  • asystę samochodu na trasie wyjazdu
  • opiekę przewodników (polski +miejscowy)
  • permity przygraniczne
  • wypożyczenie motocykla Royal Enfield Himalayan 410 ccm
  • opiekę mechaniczną
  • letter of invitation i wsparcie wizowe
Cena nie zawiera:
  • biletu lotniczego
  • alkoholu
  • paliwa
  • kosztu wizy
  • kosztu codzienego lunchu (ok 3-5 USD)

Dzień 1 | Spotkanie w Siliguri

Spotykamy się wszyscy w hotelu w Siliguri, mieście oddalonym 10 km od lotniska w Bagdogrze. Bagdogra jest bardzo dobrze, lotniczo skomunikowana z Bombajem, Kalkutą i New Delhi, dokąd przylatują samoloty z Europy.   Z Polski najrozsądniejsze jest połączenie przez Mumbaj, dokąd lata bezpośrednio LOT.

Dzień 2 | Siliguri - Kalimpong

Tego dnia zapoznamy się z motocyklami, lewostronnym ruchem i terenowymi możliwościami Himalayanów.  Przejedziemy przez wiele wiosek, drogami dalekimi od turystycznych szlaków.  Po południu dotrzemy do Kalimpongu, ważnego miasta leżącego na szlaku łączącym  Indie i Tybet. Jeśli dopisze nam szczęście to już tego dnia ujrzymy Kanczendzongę, trzci co do wielkości szczyt świata.

 

Dzień 3 | Kalimpong - Gangtog

Po śniadaniu wyjedziemy z Bengalu Zachodniego i wjedziemy do Skkimu. Naszym celem będzie Gangtok, stolica tego stanu. Droga będzie prowadziła przez wzgórza porośnięte monsunowymi lasami.  Po spotkaniu z hinduską biurokracją przekroczymy granicę stanu i dotrzemy do Gangtoku. Wieczorem chillout  i zapoznanie się wieczornym życiem 40-tysięcznej stolicy.

Dzień 4 | Polowanie na Kanczendzongę

Pora się nieco oswoić z wysokością.  W końcu jesteśmy w Himalajach.  Pojedziemy w kierunku Chin do jeziora Tsomgo. Lezy ono na wysokości 3753 metry npm. Stamtąd kolejką linową wjedziemy jeszcze wyżej. Wszystko po to, by ujrzeć najwyższą górę Indii z najlepszej perspektywy. Powrót do tego samego hotelu w Gangtok

 

Dzień 5 | Gangtok - Dzongu

Tym razem pojedziemy stronę Nepalu. Dolina Dzongu to ostatnie już miejsce zamieszkałe przez lud Lepcha, najstarsze plemię zamieszkujące Sikkim. A poza tym Park Narodowy Kanczendzonga, wodospady, rzeki etc… Nocleg w farmie na polach ryżowych.

Dzień 6 | Dzongu - Lachung

Naszym celem będzie Lachung, małe miasteczko na końcu indyjskiego świata. Jeszcze 70 lat temu było tętniącym życiem punktem wymiany towarowej między Tybetem a Sikkimem. Chińczycy jednak zamknęli granice i Lachung dołączył do miejsc określanych końcem świata.

Dzień 7 | Lachung - Zero Point - Gangtok

Jeśli nie możecie zapamiętać lokalnej nazwy Yumesamdong, to na pewno zapamiętacie Zero Point. To już naprawdę jest koniec świata i najwyższy punkt naszej podróży. 4700 metrów potrafi już nieźle zakręcić w głowie. Stamtąd czeka nas dłuuugi zjazd do stolicy. Wieczorek spędzimy ze szklaneczką whisky z miejscowej destylarni. Sprawdzimy co dobrego tu Brytyjczycy zostawili.

 

Dzień 8 | Gangtok - Biksthang

Wyjeżdżamy z Gangtok w kierunku zachodniego Sikkimu. W Ravangla zatrzymamy się na lunch w słynnym klasztorze Buddha Park. Biksthang to senna wioska na skraju gór, czeka nas miły wieczór przy kolacji i ognisku w cieniu Himalajów.

Dzień 9 | Biksthang - Yuksom

Zachodni Sikkim jest rzadko odwiedzany przez turystów i na pewno wzbudzimy niemałą sensację w oddalonych od głównych dróg wioskach. Naszym celem jest Yuksom, dawna stolica Sikkimu.  Sporo tu zabytków, choć obawiamy się, że będziecie mieli już dość buddysjkich klasztorów.

Dzień 10 | Yuksom - Darjeeling

Pora pożegnać się z Sikkimem. Darjeeling stał się modny wśród Brytyjczyków rezydujących w Kalkucie ze względu na swój „szkocki” klimat.  Zapoznamy się i my z mglistymi wzgórzami Indii.

Dzień 11 | Darjeeling

Dzień wolny, Zwiedzanie miasta, wizyta w muzeum Tenzinga Norgaya, pierwszego zdobywcy Everestu. Przejażdżka kolejką wąskotorową i inne atrakcje.

Dzień 12 | Darjeeling - Siliguri

Pożegnanie z Himalajami i zjazd na bengalskie równiny. Przestanie być ciepło, zacznie być gorąco.