Dzień 1
| Przylot do Nairobi
Przylot do Nairobi w godzinach wieczornych. Zakwaterowanie w hotelu z basenem,
Dzień 2
| Nairobi - Naivasha 100 km, asfalt.
Po śniadaniu wymiana pieniędzy, zakup kart telefonicznych i odbiór motocykli. Wyjazd w grupie z egzotycznego pod względem ruchu drogowego Nairobi nad jezioro Naivasha. To będzie zapoznanie się z regułami obowiązującymi na kenijskich drogach.
Nocleg w luksusowych namiotach nad jeziorem. Wycieczka łódką i podziwianie fauny jeziora. Pierwsze zderzenie z niezwykłą kenijską przyrodą.
Dzień 3
| Okolice Naivashy, ok. 100 km...
Zostajemy w tym samym miejscu, przed południem wycieczka do Hells Gate, położonego tuż obok Naivashy Parku Narodowego, a po południu – dla chętnych – offowy objazd jeziora.
Dzień 4
| Naivasha - Talek ok. 240 km
Ten dzień będzie długi. Z Naivashy pojedziemy offroadem przez góry w stronę kenijskiej sawanny. To będzie mocno offroadowy odcinek, pełen niespodzianek w postaci nawierzchni i zwierząt. Nocleg w pięknym campie tuż przy rezerwacie Masai Mara.
Dzień 5
| Safari
Ten dzień spędzimy bez motocykli, jeszcze przed świtem ruszymy na safari. Naszym przewodnikiem będzie doświadczony miejscowy Masaj, który doskonale zna park. Lwy, gepardy, słonie, zebry, hipopotamy, guźce, żyrafy, bawoły, lamparty. Nigdy nie widzieliście niczgeo podobnego. Safari w Mara będzie największą przygodą z dzikimi zwierzetami jaką mieliście…
Dzień 6
| Talek - Limuru 210 km
Zaczniemy offroadowo wzdłuż parku, ale tak naprawdę to będzie czysto przejazdowy dzień asfaltowy. Nagrodą będzie urocze miejsce, w którym się zarzymamy. To nezbędny przystanek w drodze pod Kilimandżaro.
Dzień 7
| Limuru - okolice Kilimandżaro, 240 km
Boczkiem ominiemy Nairobi unikając chaosu tego miasta i zmienimy scenerię rozpoczynając serial czerwonych afrykańskich dróg, Druga, offroadowa część dnia będzie kamieniem milowym w Waszym motocyklowym życiu. Jadąc przez busz będziemy zblizali się do Wielkiej Góry. Nie obiecujemy, że będzie ją widać – zazwyczaj pojawia się samym wieczorem i rano, ale może i tym razem dopisze nam szczęście. Nocleg w campie.
Dzień 8
| Park narodowy Amboseli
To park słoniowy, słonie niespecjalnie lubią motocykle i dlatego zwiedzimy go w samochodzie. Słonie łatwo zauważyć, gorzej z czarnymi nosorożcami, a to one będa naszym głównym celem tego dnia.
Dzień 9
| Okolice Kilimandżaro - Taita Hills, 210 km
Pojedziemy piękną choć wyboistą drogą wzdłuż granicy Tanzanii aż do jeziora Jipa, stamtąd przez park narodowy Tsavo West pojedziemy do Taita Hills, trzeba uważaż, w marcu naprawdę duże zwierzęta przekraczały nam drogę. Taita Hills leży tuż poza parkiem, ale zwierzęta nie respektują granic i codziennie przychodzą do hotelowych poideł.
Dzień 10
| Taita Hills - Watamu, 270 km
Czas na inną Afrykę, pojedziemy w kierunku wybrzeża. Będzie coraz cieplej, czeka nas offroadowa przygoda w buszu. Nagrodą będzie piasek plaży w Watamu i wieczorny chłód znad oceanu. Zatrzyamamy się w klimatycznym miejscu, z dala od krzykliwych resortów pełnych turystów.
Dzień 11
| Podwodne safari
Watamu jest uznawane za jedną z najładniejszych plaż Afryki, a rafa choć nie tak kolorowa jak w Egipcie też warta jest zanurzenia. Ci którzy mają uprawnienia dadzą nura w odmęty, pozostali przejdą najpierw intro w basenie i zejdą w ocean nieco płyciej. Po południu wizyta na farmie wężowej.
Dzień 12
| Watamu - Mombassa - Nairobi
Pożegnamy się z plażą i nadmorską drogą pojedziemy do portowej Mombassy, zostawimy tam motocykle i całkiem nowoczesnym pociągiem udamy się do Narobi. Nocleg w hotelu.
Dzień 13
| Nairobi i lot do Polski
Nairobi nie zachwyca, ale lot jest wieczorem i wizyta w muzeum znajdującym się w dawnym domu Karen Blixen jest obowiązkowa. Pamiętacie „Pożegnanie z Afryką”? Tak się właśnie pożegnamy…