2021 Motosafari Kenia

Opis

Czarna Afryka od dawna chodziła nam po głowie. Przez wiele lat robiliśmy wyjazdy do Maroka, ale tym razem chcieliśmy Afryki z lwami, żyrafami i baobabami. Czarnoskórej Afryki z ciepłym oceanem i dobrym jedzeniem. Decyzję o organizacji wyjazdu do Kenii przyspieszyła sytuacja w niektórych krajach azjatyckich, do których organizowaliśmy nasze wyjazdy. Pandemia stosunkowo łagodnie obchodzi się z krajami afrykańskimi, a nasz marcowy study tour dowiódł, że do Kenia na motocyklu ma swój urok. Nie, w czerwcu w Kenii wcale nie jest za gorąco. Kenia leży na równiku i temperatury są podobne przez cały rok. Wczerwcu będzie po porze deszczowej, będzie jeszcze bardziej zielono niż na naszych marcowych zdjęciach.

Na miejscu będziemy jeździć motocyklami KIBO 250. To najlepsze motocykle jakie są dostępne na rynku w Kenii i sprawdziliśmy je przejeżdżając łącznie blisko 30 tys, km bez awarii, których nie zdołaliśmy usunąć.

Tym wyjazdem pokażemy Wam Afrykę w wielu oblicach: prawdziwą, a więc trochę niewygodną i trochę luksusową. Trochę asfaltową i trochę Afryki z drogami wiodącymi hen po horyzont.  To będzie Afryka dobrze podana, zaprawiona przygodą, piaskiem i czerwoną afrykańską ziemią. Ale ostrzegamy: ta impreza nie jest dla tych, co to nigdy nie zjeżdżają z asfaltu i wciąż nie mają dość łóżek w pięciogwiazdowych hotelach.

Dystanse na tym tourze dobraliśmy stosownie do atrakcyjności trasy i możliwości motocykla. Cały czas jedzie z nami wóz „techniczny”, któy przewiezie nasze bagaże. Będzie w nim miejsce dla Twojego niemotocyklowego towarzysza podróży, o ile masz ochotę go zabrać ze sobą. Obiecujemy trzymać się z daleka od turystycznych gett. Impreza kameralna – 9 uczestników na motocyklach.

O wyprawie

2640 € 03.12.2021-15.12.2021 Start/meta: Nairobi Trudność: 5/10 Cena zawiera:
  • wszystkie noclegi + śniadania, a podczas noclegu w parkach pełne wyżywienie
  • asystę samochodu na całej trasie wyjazdu
  • opiekę przewodnika
  • wypożyczenie motocykla KIBO 250
  • wszelkie wstępy do parków narodowych
  • ubezpieczenie AMREF zapewniające transport lotniczy do szpitala w razie wypadku
Cena nie zawiera:
  • biletu lotniczego
  • paliwa na trasie wyjazdu
  • alkoholu
  • posiłków innych niż określone powyżej
  • kosztów safari (około 200 USD wraz z nurkowaniem)

Dzień 1 | Przylot do Nairobi

Przylot do Nairobi w godzinach wieczornych. Zakwaterowanie w hotelu z basenem,

Dzień 2 | Nairobi - Naivasha 100 km, asfalt.

 

Po śniadaniu wymiana pieniędzy, zakup kart telefonicznych i odbiór motocykli. Wyjazd w grupie z egzotycznego pod względem ruchu drogowego Nairobi nad jezioro Naivasha. To będzie zapoznanie się z regułami obowiązującymi na kenijskich drogach.

Nocleg w luksusowych namiotach nad jeziorem. Wycieczka łódką i podziwianie fauny jeziora. Pierwsze zderzenie z niezwykłą kenijską przyrodą.

Dzień 3 | Okolice Naivashy, ok. 100 km...

Zostajemy w tym samym miejscu, przed południem wycieczka do Hells Gate, położonego tuż obok Naivashy Parku Narodowego, a po południu – dla chętnych – offowy objazd jeziora.

 

Dzień 4 | Naivasha - Talek ok. 240 km

Ten dzień będzie długi. Z Naivashy pojedziemy offroadem przez góry w stronę kenijskiej sawanny. To będzie mocno offroadowy odcinek, pełen niespodzianek w postaci nawierzchni i zwierząt. Nocleg w pięknym campie tuż przy rezerwacie Masai Mara.

Dzień 5 | Safari

Ten dzień spędzimy bez motocykli, jeszcze przed świtem ruszymy na safari. Naszym przewodnikiem będzie doświadczony miejscowy Masaj, który doskonale zna park. Lwy, gepardy, słonie, zebry, hipopotamy, guźce, żyrafy, bawoły, lamparty. Nigdy nie widzieliście niczgeo podobnego. Safari w Mara będzie największą przygodą z dzikimi zwierzetami jaką mieliście…

 

Dzień 6 | Talek - Limuru 210 km

Zaczniemy offroadowo wzdłuż parku, ale tak naprawdę to będzie czysto przejazdowy dzień asfaltowy. Nagrodą będzie urocze miejsce, w którym się zarzymamy. To nezbędny przystanek w drodze pod Kilimandżaro.

Dzień 7 | Limuru - okolice Kilimandżaro, 240 km

Boczkiem ominiemy Nairobi unikając chaosu tego miasta i zmienimy scenerię rozpoczynając serial czerwonych afrykańskich dróg, Druga, offroadowa część dnia będzie kamieniem milowym w Waszym motocyklowym życiu. Jadąc przez busz będziemy zblizali się do Wielkiej Góry. Nie obiecujemy, że będzie ją widać – zazwyczaj pojawia się samym wieczorem i rano, ale może i tym razem dopisze nam szczęście. Nocleg w campie.

Dzień 8 | Park narodowy Amboseli

To park słoniowy, słonie niespecjalnie lubią motocykle i dlatego zwiedzimy go w samochodzie. Słonie łatwo zauważyć, gorzej z czarnymi nosorożcami, a to one będa naszym głównym celem tego dnia.

Dzień 9 | Okolice Kilimandżaro - Taita Hills, 210 km

Pojedziemy piękną choć wyboistą drogą wzdłuż granicy Tanzanii aż do jeziora Jipa, stamtąd przez park narodowy Tsavo West pojedziemy do Taita Hills, trzeba uważaż, w marcu naprawdę duże zwierzęta przekraczały nam drogę. Taita Hills leży tuż poza parkiem, ale zwierzęta nie respektują granic i codziennie przychodzą do hotelowych poideł.

Dzień 10 | Taita Hills - Watamu, 270 km

Czas na inną Afrykę, pojedziemy w kierunku wybrzeża. Będzie coraz cieplej, czeka nas offroadowa przygoda w buszu. Nagrodą będzie piasek plaży w Watamu i wieczorny chłód znad oceanu. Zatrzyamamy się w klimatycznym miejscu, z dala od krzykliwych resortów pełnych turystów.

 

Dzień 11 | Podwodne safari

Watamu jest uznawane za jedną z najładniejszych plaż Afryki, a rafa choć nie tak kolorowa jak w Egipcie też warta jest zanurzenia. Ci którzy mają uprawnienia dadzą nura w odmęty, pozostali przejdą najpierw intro w basenie i zejdą w ocean nieco płyciej. Po południu wizyta na farmie wężowej.

Dzień 12 | Watamu - Mombassa - Nairobi

Pożegnamy się z plażą i nadmorską drogą pojedziemy do portowej Mombassy, zostawimy tam motocykle i całkiem nowoczesnym pociągiem udamy się do Narobi. Nocleg w hotelu.

Dzień 13 | Nairobi i lot do Polski

Nairobi nie zachwyca, ale lot jest wieczorem i wizyta w muzeum znajdującym się w dawnym domu Karen Blixen jest obowiązkowa.  Pamiętacie „Pożegnanie z Afryką”? Tak się właśnie pożegnamy…